Bartosiński odpowiada romanowskiemu paranoje

Adrian Bartosiński odpowiada na słowa Romanowskiego: „Ma lekkie paranoje, wydaje mu się że on nas zastraszy?” [VIDEO]

Bartosz Sobczak
0
Published: 15 czerwca 2023

Adrian Bartosiński odpowiada na słowa Tomasza Romanowskiego. Jaru Świątek przeprowadził rozmowę z Adrianem Bartosińskim. Popularny „Bartos” odpowiedział w niej na słowa i zarzuty ze strony Tommy’ego. Jak reprezentant Octopusa zareagował na ostatnią wypowiedź Berserkera?

Zacznijmy od początku, w ostatnich dniach Tomasz Romanowski udzielił Jarkowi Świątkowi wywiadu, w którym dość mocno skrytykował obóz Pawła Pawlaka. Ten materiał znajdziecie tutaj. Romanowski odpala się na zawodników Octopusa! „Gładkowicz z Bartosem chyba coś sobie robią pod kołdrą, a nad nimi stoi Pawlak z pasem”.

Teraz Adrian Bartosiński odpowiedział na wypowiedź Tomasza Romanowskiego. Jak „Bartos” zareagował na słowa „Tommy’ego”?

„Słów tam padało trochę i historii, jakbym miał przytaczać to Tomek wychodzi trochę na hipokrytę. Mówi szybciej niż myśli, już kilka takich sytuacji było. Zaczepianie nas na ważeniu, że będzie wypierdalał Octopus w powietrze, a jest naszym kolegą. No do wywiadu ostatniego oczywiście (śmiech), no taki hipokryta. Tu udaje kolegę, a później wypierdziela Octopus w powietrze, nie wiem czy miało to być zagranie marketingowe, ale generalnie bardzo słabo z jego strony. No i co dużo tam padało słów bez pokrycia, coś jeszcze o tym Bartku, naszego Bartusia biednego zaczepia. Cieszenie się z sukcesu kolegi, no jak mamy się nie cieszyć z sukcesu Pawła? U nich może się nie cieszą, u nas się cieszymy z sukcesów kolegów.”

Bartosiński kontynuował wypowiedź przypominając sytuację z walki Romanowskiego z Paczuskim:

„Trochę zauważyłem taki podwójny standard, przytaczam w ogóle sytuację z walki z Radkiem Paczuskim. Gdzie Radek powiedział, że dużo osób twierdzi, że on tę walkę wygrał i Tomka to trochę ubodło, że już tam widziałem w jakiś wywiadach coś tam próbował do Radka… nie wiem czy to widziałeś, Tomkowi nie pasowało, że Radek mówił, że walka była bliska. A tu z drugiej strony jak Tomek mówi, że walka jest bliska i Paweł się do tego odnosi no to też już Tomek się grzeje i twierdzi, że na kartach wygrywał dwie rundy do jednej, a karty które zapewne już widzieliście bo były wczoraj udostępnione, prowadził na kartach 3:1 Paweł i w jednej rundzie było nawet 10:8. Także mówię tu nie ma w ogóle o czym gadać.”

Adrian Bartosiński odpowiada na słowa Romanowskiego

Następnie Adrian Bartosiński odniósł się do słów Romanowskiego o tym, że ich cztery walki zostały odwołane.

„Co do odwołanych walk to nie ma co tu ukrywać, pierwszy raz ja złamałem rękę w programie. No i tam ja miałem chęci zawalczyć, ale włodarze się nie zgodzili. Miałem już raz taką sytuację z Krystianem Bielskim kiedy dwa tygodnie przed walką złamałem rękę, biłem się na blokadach i wygrałem. Z Tomkiem też nie chciałem tego zostawiać bo to była dla mnie duża szansa, dużo poświęciłem wszystkiego, żeby ten program wygrać. Od kontraktu z FENem po inne różności, dużo mnie to kosztowało. Później ja miałem przeboje zdrowotne z moją chorobą autoimmunologiczną, z którą się borykam do tej pory. Półtorej roku się to za mną ciągnęło, trochę wracałem do treningów, myślałem, że jestem w stanie się przygotować, ale co na jakieś mocniejsze przygotowania wchodziłem to choroba się odzywała. Teraz dopiero wiem jaka to choroba, jakie mam brać leki, jak mam sobie z tym radzić. Mam AIH (autoimmunologiczne zapalenie wątroby). Bywają dni lepsze i gorsze, ale na tę chwilę jest dobrze, biorę takie stałe leki, choroba jest w remisji, więc na razie jest git.”

Zapytany o to czy odbiera sytuację podobnie jak Romanowski, który powiedział, że teraz jest to jego osobisty konflikt z Octopusem, Adrian Bartosiński powiedział:

„Wiesz co no odbieram to tak, widzę że Tomek nie może sobie poradzić z tą przegraną, nie wiem czemu, nie mam pojęcia. Troszkę odbieram to tak, że Tomek myśli, że my się bardziej cieszymy z jego przegranej jak z wygranej Pawła. Nie mam pojęcia czemu, widzę że on to odbiera w ten sposób. Dla mnie to nie ma znaczenia kto był po drugiej stronie, jeśli po jednej stronie jest mój przyjaciel z klubu to naprawdę cieszę się, że mój kolega wygrał. Nie wiem czy Tomek myśli, że świat jest skupiony tylko na jego osobie i potrzebuje, aż tak atencji, nie mam pojęcia. Zaskoczyła mnie jego wypowiedź bo znamy się na tyle, że mógł pisać, dzwonić i na pewno byśmy to wyjaśnili jeśli miał jakiś problem i jakieś „ale”, tą wypowiedzią w internecie słabo się pokazał bardzo. Nie wiem czy wydaje mu się, że on nas zastraszy? Nie wiem co on ma na myśli. Pamiętam z programu, że Tomek reaguje bardzo emocjonalnie, lekkie ma paranoje bo nie róbmy sobie żartów, że my się cieszyliśmy z jego przegranej. Trochę go poniosło i mam nadzieję, że dotrze to do niego bo przesadził tak konkretnie. Ja nie będę jechał z nim w necie od nie wiadomo jakich bo to nie jest miejsce na to, jak mamy coś wyjaśniać to spokojnie mogliśmy do siebie zadzwonić albo napisać. Jeśli ma potrzebę rozwiązania tego gdzieś w korytarzu to proszę bardzo, na pewno będziemy się gdzieś widzieć i mijać na KSW, albo zróbmy to po prostu w walce, chociaż będzie o to ciężko teraz bo Tomek jest po przegranych.”

Pełny wywiad z Adrianem Bartosińskim znajdziecie poniżej. Zachęcamy do zasubskrybowania kanału i kliknięcia ikony dzwoneczka, wtedy będziecie jako pierwsi szybko otrzymywać powiadomienia o nowych materiałach video.

Leave a rating
3
0
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments