W trzeciej walce gali KSW 51 zmierzyli się Roman Szymański i Milos Janicić, pojedynek zakontraktowano w limicie kategorii lekkiej (-70 kg).
Kiedy wydawało się, że w bardzo nudnej rundzie nic się nie wydarzy Roman wystrzelił lewym i Janicić nadział się na ten cios. Mało brakowało, by walka się zakończyła jednak gong kończący rundę nie pozwolił Polakowi na kontynuowanie ataku.
Druga runda również z przewagą Szymańskiego jednak Janicić najpierw zdołał obalić Polaka, a później zadał dwa mocne ciosy kolanem. Sprowadzenie w wykonaniu zawodnika Czerwonego Smoka, a po chwili zawodnicy znów wylądowali w stójce. Kolejne obalenie Romka i druga runda również na konto Polaka!
Janicić dwukrotnie wybronił próby obalenia. 22-letni Czarnogórzec nie zamierza składać broni i nadaje tempo walki. Wymiana krótkich ciosów pod siatką. Po upływie dwóch minut Szymański zaliczył udane sprowadzenie. Janicić ambitnie uzyskał dominującą pozycję. Nawet jeśli sędziowie przyznają wygraną w tej rundzie Milosowi to i tak dwie poprzednie bez wątpienia zgarnął Polak.
Jednogłośna decyzja dla Romana Szymańskiego. Wszyscy sędziowie wskazali wygraną Polaka!