

Caio Borralho potwierdził, że negocjuje walkę z Israelem Adesanyą na gali UFC 312 w Sydney. Brazylijczyk twierdzi, że szanuje byłego mistrza i nazywa go legendą.
Caio Borralho legitymuje się serią szesnastu zwycięstw z rzędu. Doskonały zawodnik z Sao Paulo zajmuje aktualnie piątą lokatę w rankingu kategorii średniej. Borralho nie ogląda się za siebie i chce walk wyłącznie z rywalami, którzy zajmują miejsca przed nim.
Caio w rozmowie z Mikem Bohnem powiedział, że aktualnie jego team prowadzi rozmowy z UFC w sprawie walki z Israelem Adesanyą na gali UFC 312 w Sydney.
– Chcę walczyć z Izzym. Negocjujemy z UFC jednak nic nie zostało jeszcze oficjalnie podpisane. Jest to walka, której chcę i która w tym momencie ma wiele sensu. Israel Adesanya walczył z wszystkim z czołówki poza mną i Nassourdinem Imavovem. Francuz dał jednak ostatnio średnią walkę, więc myślę, że jestem lepszym rozwiązaniem. Zobaczymy jak zadecyduje UFC.
Podekscytowany Borralho nie zamierza bawić się w trash-talk. Brazylijczyk docenia Israela Adesanyą i liczy na to, że uda się sfinalizować negocjacje na walkę w lutym 2025 roku.
– Mam dla niego wiele szacunku, po prostu chce walczyć z najlepszymi. Myślę, że Israel jest legendą, wciąż jest w czołówce dlatego chcę się z nim sprawdzić.