Dustin Poirier wskazał termin i lokalizację ostatniej walki w karierze. Diament komentuje plotki o starciu z Pimblettem

Dustin Poirier wskazał potencjalny termin i lokalizację ostatniej walki w karierze. Diament skomentował plotki o możliwym starciu z Paddym Pimblettem.

Dustin Poirier stoczył ostatni pojedynek w UFC w czerwcu kiedy przegrał z Islamem Makhachevem. Kolejne miesiące mijają, a o powrocie Amerykanina do octagonu niewiele wiadomo. Poirier był gościem w podcaście Jima Rome, gdzie zdradził odrobinę informacji na temat tego, gdzie i kiedy chciałby zakończyć karierę.

– Wciąż o tym myślę, razem z UFC pracujemy nad tym od kilku miesięcy. Wyszedłem z pomysłem, że bardzo chciałbym zakończyć karierę w Luizjanie, w miejscu gdzie to wszystko się zaczęło. UFC nie było tutaj w ostatnich 10-11 latach, więc sprowadzenie ich do mojego stanu i złożenie rękawic w octagonie miałoby dla mnie wielkie znaczenie. Wierzę, że to może się wydarzyć, wierzę że jesteśmy blisko tego. Nic nie jest jeszcze potwierdzone, ale może to się stać w wakacje.

Dustin Poirier przyznał, że zaskoczyła go reakcja pracowników UFC. Diament spodziewał się, że jego sugestia może nie być brana pod uwagę i szybko zbyta jednak okazuje się, że tęgie głowy zarządzające UFC chcą zrealizować plan zawodnika dywizji lekkiej.

– Jestem w UFC od wielu lat, zrobiliśmy wspólnie tonę biznesu. Szczerze myślałem, że jak przyjdę do nich z pomysłem to natychmiast go odrzucą bo nie byli tu od dawna. Ich reakcja była bardzo pozytywna, spodobał im się pomysł. Powiedzieli, że skontaktują się z ludźmi w Luizjanie, z przedstawicielami miasta Nowy Orlean i doprowadzą do tego.

Wydaje się, że idealnym obiektem na galę UFC jest Smoothie King Center, czyli 18 tysięczna hala New Orleans Pelicans, drużyny występującej w koszykarskiej lidze NBA. Wspominany przez Dustina wakacyjny termin idealnie wpasowuje się w kalendarz tych rozgrywek, gdyż kończą się one w czerwcu, a kolejny sezon rozpoczyna się dopiero w październiku. Oznacza to, że arena powinna być dostępna dla UFC właśnie w wakacje.

Dustin Poirier został zapytany o potencjalnych rywali, z którymi chciałby się zmierzyć. Diament natychmiast podał jedno nazwisko.

– Justin Gaethje, mamy bilans 1-1. Ja go pokonałem, on mnie pokonał. To było pierwsze nazwisko, które weszło w grę jak pojawił się pomysł walki w Luizjanie. Wiem, że ma zabookowaną walkę z Danem Hookerem na marzec. Jestem fanem obu zawodników i jestem przekonany, że to będzie wojna, której fani nie będą chcieli przegapić.

Amerykanin otrzymał pytanie o starcie z Paddym Pimblettem, o którym pojawiają się plotki. Poirier szybko przekreślił szansę na taki pojedynek na zakończenie kariery.

– To interesująca walka jednak nie na ostatni pojedynek w karierze. Moje ostatnie starcie, cóż biorę w nim pod uwagę wyłącznie legendy. Mamy kilka nazwisk i pracujemy nad tym.