Martin Lewandowski przekazał nowe informacje w sprawie kandydatów do walki z Mariuszem Pudzianowskim na gali KSW 100 w Gliwicach.
Szef KSW w rozmowie z portalem InTheCagePl ujawnił, że jedna z gwiazd, która mogłaby nakręcić sprzedaż PPV została skreślona z listy kandydatów do walki z Mariuszem Pudzianowskim. O kim mowa? Chodzi o Eddiego Halla, z którym popularny Pudzian bardzo chciał się zmierzyć 16 listopada na jubileuszowej gali XTB KSW 100.
Niestety okazuje się, że z szumnie zapowiadanego pojedynku Pudzianowski vs Hall nic nie wyjdzie, a przynajmniej nie dojdzie do niego w najbliższym czasie. Martin Lewandowski przekazał, że były strongman spodziewa się dziecka i będzie miał inne sprawy na głowie. Mimo to szef KSW jest dobrej myśli i wierzy, że w przyszłości uda się z Eddiem podpisać kontrakt obowiązujący na wiele walk.
– Eddie Hall już nie jest brany pod uwagę, ponieważ rodzi mu się dziecko i ma prywatne rzeczy, ale był przymierzany. Liczę, że w przyszłości uda się zaprosić go do KSW na wielowątkowy kontrakt. W grze poza Parobcem jest jeszcze dwóch. Z Eddiem było pięciu.
Martin Lewandowski zaznaczył, że sam odrzucił jednego z potencjalnych rywali Pudzianowskiego. Jeden z zawodników sam odpadł z grona kandydatów. Warto zaznaczyć, że szef KSW potwierdził iż wciąż rozpatrywana jest kandydatura Łukasza Parobca. Okazuje się jednak, że łącznie aż trzech zawodników wciąż jest w grze, a dwóch w zasadzie Pudzian już zaakceptował.
– Jednego ja odpaliłem, jeden się sam odpalił i trzech jest w grze. Toczone są rozmowy. Mariusz dostał też do zaakceptowania, bo nie da się zrobić randki w ciemno, żeby wyszedł i nie wiedział, z kim walczy. Mario wrócił do gazu, ogarnia się ze strony zaplecza trenerskiego, ale na dwóch prawie już kiwnął głową. To jest też coś, co chciałbym jak najszybciej ogłosić. Uważam, że nie należy z tym czekać.