

Jiri Prochazka w przeszłości myślał nad zejściem do kategorii średniej okazuje się, że Czech ma ku temu dobre przesłanki, gdyż miał zaskakująco niską wagę w dniu gali UFC 311.
Jiri Prochazka spisał się doskonale na gali UFC 311 w Los Angeles. Były mistrz UFC w kategorii półciężkiej w efektowny sposób znokautował Jamahala Hilla i umocnił swój status czołowego pretendenta do mistrzowskiego tytułu.
Komisja Sportowa Stanu Kalifornia udostępniła dane dotyczące wagi zawodników w dniu gali. Zaprezentowano niezwykle interesujące statystyki dzięki, którym możemy zobaczyć ile zawodnicy przybrali od momentu ważenia do kilku godzin przed walką.
Jiri Prochazka ważył 204,5 funta i wypełnił limit w trakcie ważenia. Natomiast w dniu gali UFC 311, Czech ważył zaledwie 208,2 funta, czyli 94,4 kg. Jest to zatem niewiele ponad limit kategorii półciężkiej. Można nawet założyć, że gdyby Prochazka zjadł ciut mniej to wciąż wypełniłby limit 206 funtów obowiązujący w walkach w dywizji półciężkiej, które nie są starciami rangi mistrzowskiej.
Spośród innych zawodników, którzy zanotowali zwycięstwa zaskoczył wynik Jailtona Almeidy, który w dniu gali ważył mniej niż podczas ważenia. Trzeba jednak pamiętać o tym, że Brazylijczyk jest zawodnikiem kategorii ciężkiej, więc nie musi się specjalnie pilnować z wagą.
Tradycyjnie potwierdziło się również, że to zawodnicy najniższych kategorii wagowych przybierają najwięcej na wadze od momentu ważenia do dnia pojedynku. Jak chodzi o uczestników dwóch walk mistrzowskich ci przybrali od 15 do 17% wagi, co oczywiście było najwyższymi wynikami.
Wracając do Jiriego Prochazki niewykluczone, że jeśli nie uda mu się ponownie stanąć przed szansą walki o pas kategorii do 93 kilogramów to podejmie decyzję o zejściu do kategorii średniej, dla której bez wątpienia byłby interesującym dodatkiem.