

Kamaru Usman uważa, że zaledwie jedna wygrana zapewni mu możliwość stoczenia walki o pas, Nigeryjczyk uznał się za największą gwiazdę dywizji półśredniej.
Kamaru Usman w podcaście Pound 4 Pound skomentował sytuację w kategorii półśredniej. Były mistrz UFC skrytykował Belala Muhammada twierdząc, że nie bronił pasa wystarczająco wiele razy. Usman odniósł się do pomysłu Muhammada na zmianę dywizji na wyższą.
– Jeśli Belal chce wejść do średniej i zawalczyć z DDP to musi zwakować pas. Kogo on obchodzi? Nie wyczyścił dywizji na tyle, by móc powiedzieć: “Hej, chcę być podwójnym mistrzem”. Nikogo to nie obchodzi i nie próbuję być hejterem ani mówić czegoś negatywnego na jego temat. Jeśli chce to zrobić – może, ale jest masa pretendentów.
Kamaru Usman docenił fakt, że aktualnie dywizja do 77 kilogramów jest wypełniona świetnymi pretendentami, których śmiało można uznać za zawodników nowej generacji MMA.
– Mamy JDM’a, Seana Brady’ego, Joaquina Buckleya, Iana Garry’ego, jeśli powróci na zwycięską ścieżkę. Nie zapomnijcie o Geoffie Nealu. Mamy Carlosa Pratesa, który rośnie w siłę. Jest cała masa pretendentów, a ty Belal nie wyczyściłeś dywizji.
Kamaru Usman twierdzi, że jedna wygrana zapewni mu ponowną szansę walki o pas mistrzowski kategorii półśredniej. Nigeryjczyk wierzy w moc i popularność swego nazwiska.
– Gdzie w tym wszystkim moje miejsce? Z wszystkich tych gości, których właśnie wymieniłem, to ja mam najbardziej znane nazwisko. Jestem największą gwiazdą spomiędzy nich wszystkich. Wciąż jestem w czołowej trójce dywizji.
– Jeśli wejdę tam i kogoś pokonam, to z perspektywy organizacji, z mojej perspektywy, z perspektywy mistrza, ktokolwiek nie będzie wtedy mistrzem. Myślę, że wszyscy wiemy, kto będzie właściwym kandydatem do walki o tytuł.