Maciej Kawulski o oglądalności gal i Mamedzie: „Showbiznes nie znosi pustki”

Maciej Kawulski twierdzi, że tradycyjna telewizja nie generuje oglądalności. Szef KSW wypowiedział się na temat zastępcy Mameda Khalidova.

Maciej Kawulski udzielił w ostatnich dniach obszernego wywiadu portalowi Interia.pl. W trakcie rozmowy szef federacji KSW wyraźnie zaznaczył, że standardowa telewizja nie przyciąga już tak wielkiej ilości widzów jak przed laty. Zdaniem szefa KSW nie ma już szans na to, aby dziesięć milionów ludzi w Polsce oglądało ten sam program w jednej chwili.

– Telewizje już nie generują takich oglądalności. Widownia dzieli się pomiędzy mnóstwo gałęzi rozrywki. Żadna pozycja w ekranowym prime time nie sięgnie dziesięciu milionów.

Maciej Kawulski został zapytany o przyszłość KSW po zakończeniu kariery przez Mameda Khalidova. Szef organizacji KSW w miłych słowach opowiedział o Mamedzie i zaznaczył, że trudno będzie mu dorównać. Mimo to Kawulski uważa, że w przyszłości pojawi się ktoś kto może stać się równie ważną postacią w polskim MMA.

– Showbiznes nie znosi pustki, tak jak przyroda. Każdy jest zastępowalny w ramach bliźniaczych schematów rozrywkowych. Khalidov ujął tłumy, bo był tytanem pracy. Wierz mi, że po jego przejściu na emeryturę znajdzie się inny tytan pracy, którego ludzie właśnie za tą uczciwość na salach treningowych pokochają.

– Mamed miał i dalej ma w sobie elektrykę, która faktycznie może długo nie nastąpić. Śmiem twierdzić, że gdy na horyzoncie pojawi się ktoś równie gorący, to nie będzie przedstawiany jako drugi Khalidov. Ale też będzie postacią.