Ali Abdelaziz manager czołowych zawodników ujawnił, że jeśli Paddy Pimblett przeskoczy Justina Gaethje w kolejce do walki o pas to Amerykanin przejdzie na emeryturę.
Sytuacja w dywizji lekkiej nie należy do najbardziej klarownych. Ilia Topuria jako mistrz, stoczył ostatni pojedynek pod koniec czerwca. Wielu innych czołowych lekkich w rankingu UFC dopiero czeka na swoje starcia.
Jeden z zawodników jest ewidentnie poszkodowany przez to jak potoczyły się losy na szczycie po zmianie dywizji przez Islama Makhacheva. Justin Gaethje pokonał w tym roku Rafaela Fizieva i liczył na to, że to tylko przypieczętuje jego status czołowego pretendenta.
Niespodziewanie jednak matchmakerzy najlepszej ligi MMA na świecie wciąż nie zestawili Highlighta z mistrzem. Być może ma to związek z tym, że Amerykanin będzie za 10 dni świętował 37 urodziny. Trzeba też pamiętać, że Gaethje w ciągu trzech lat stoczył zaledwie pięć walk z czego dwie przegrał przed czasem.
Manager ujawnia Gaethje przejdzie na emeryturę
Mimo to Ali Abdelaziz dbający o karierę Justina Gaethje uważa, że Amerykanin zasługuje na walkę o pas. Manager stawia sprawę jasno i sugeruje, że jeśli w kolejce do tytułu przeskoczy go Paddy Pimblett to Gaethje po prostu zakończy karierę.
– UFC czeka na wynik walki Islama z Jackiem Della Maddaleną. Pewnie też czekają na wynik starcia Tsarukyana z Hookerem. Powiem tak, Justin Gaethje nigdy nie łamie swojego słowa i jeśli Paddy Pimblett przeskoczy go w kolejce do walki o pas to Justin przejdzie na emeryturę i nigdy nie zawalczy już w UFC. Gaethje robił to co organizacja chciała, a co zrobił Paddy Pimblett, żeby go wyprzedzić?
Bez wątpienia emerytura Gaethje byłaby ciosem dla fanów, którzy musieli się już w tym roku pogodzić z tym, że rękawice w klatce złożył Dustin Poirier. Trzeba jednak pamiętać o tym, że w biurze UFC niespecjalnie lubiani są zawodnicy, którzy próbują wymusić coś na Danie i spółce za pomocą gróźb i szantaży.