

Marcin Tybura pokonał Micka Parkina po trudnej walce na gali UFC w Londynie. Polak dopisał do rekordu kolejne cenne zwycięstwo.
Marcin Tybura i Mick Parkin spotkali się w karcie wstępnej gali UFC w Londynie. Sobotnie wydarzenie w O2 Arenie obfitowało w ekscytujące zestawienia i nie inaczej było w przypadku walki Polaka z niepokonanym Anglikiem.
Marcin Tybura wchodził do octagonu wiedząc, że przeciwnik ma na koncie doskonałą serię dziesięciu zwycięstw z rzędu. Doświadczony Polak musiał być również przygotowany na to, że kibice będą mocno dopingowali klubowego kolegę Toma Aspinalla i Phila De Friesa.
Zawodnicy rozpoczęli walkę od wymiany niskich kopnięć. Marcin Tybura zaatakował korpus rywala prostym. Mocne kopnięcie w wykonaniu Polaka. Mick Parkin odpowiada ładnym lewym. Krótka wymiana ciosów na środku octagonu. Solidny lewy ze strony Tybury. Mick Parkin także trafia lewym. Kopnięcie za kopnięcie. Mick Parkin trafia kombinacją ciosów bokserskich. Marcin Tybura wykorzystuje moment i wchodzi w klincz. Polak dociska rywala do siatki. Anglik rozrywa klincz rozpuszcza ręce i wyprowadza mocne uderzenia, które jednak nie docierają do głowy Polaka. Ładne kopnięcie na korpus w wykonaniu Tybury, który rusza z ciosami na Anglika. Mick Parkin inicjuje klincz pod siatką. Anglik trafia w końcówce rundy jednak Tybura udanie przenosi walkę na matę.
Marcin Tybura wyprowadza kopnięcie na tułów przeciwnika i krótkie ciosy, które jednak nie zrobiły na rywalu wrażenia. Marcin Tybura pośliznął się przy wyprowadzaniu kopnięcia i niestety Parkin zaczyna kontrolować walkę w parterze. Marcin Tybura stara się skręcać i próbuje wyjść spod rywala. Mick atakuje ciosami młotkowymi z góry. Marcin Tybura rusza po nogę rywala jednak próba spełzła na niczym. Wracamy do stójki. Mick Parkin trafia mocnym lewym prostym. Anglik udanie przenosi walkę na matę. Polak ponownie daje radę wrócić do stójki.
Marcin Tybura trafia mocnym prawym na początku trzeciej odsłony. Bardzo ładne ataki Polaka w stójce. Tybura trafia raz za razem. Tempo walki jest jednak niskie i Marcin ewidentnie potrzebuje skończenia przed czasem. Marcin Tybura trafia dobrym lewym prostym. Solidny prawy Micka Parkina. Kilka dobrych ciosów ze strony Polaka. Parkin ponownie trafia. Tybura odgryza się serią uderzeń. W końcówce walki Tybura starał się przenieść walkę na matę jednak mu się to nie udało. Marcin Tybura pokonał Micka Parkina po jednogłośnej decyzji sędziów na gali UFC w Londynie.