Mariusz Pudzianowski wznowił już treningi po problemach zdrowotnych, które zmusiły go do wycofania z gali KSW 100 w Gliwicach.
Mariusz Pudzianowski wrócił na matę klubu WCA gdzie odbył trening z Patrykiem Krystmanem. Pudzian pracował na tarczach. Najwyraźniej wspólnie z trenerami Mariusz uznał, że trzeba będzie powoli zwiększać obroty.
Mariusz Pudzianowski wycofał się z gali KSW 100 i nie jest znany termin jego kolejnej walki w okrągłej klatce KSW. Oznacza to, że Pudzian nie musi się spieszyć z budowaniem formy. Pudzianowski zamieścił krótkie nagranie video z sali, które okrasił małym dopiskiem.
– Trening tarcz i techniki zaliczony. Tylko 45 minut. Chwilę odpoczynku potem sauna i rest. Ps: wolno, spokojnie, bez szybkiego tempa. Tylko powtarzanie i powtarzanie, konsekwentnie.
Pudzianowski nie szaleje zatem na sali treningowej tylko spokojnie wraca do formy. Tym razem Mariusz nie odniósł się do hejterów. Wydaje się, że Pudzian zamknął temat gali KSW 100 w jednym z ostatnich nagrań kiedy powiedział.
– Momentami na treningu zapaśniczym, który trwał półtorej godziny, po czterdziestu minutach „kucłem”, bo za mocno pocisnąłem, a higieniczny tryb życia był prowadzony na bakier. Nie mam żadnych kontuzji, może byłoby dobrze, może nie – ja już nic nie muszę, ja co najwyżej mogę.
– Wycofałem się z gali, bo taka była moja decyzja. Dzięki takim jak ja i wielu podobnym, dzisiaj „miszcze” – „miszcze”! – nie muszą otwierać szlabanów na ochronie i szukać pieniążków jak dojechać na trening albo na odżywki. Więc niech zamkną buzie i nie kłapią.