Mateusz Rębecki ujawnił przyczynę zmiany limitu wagowego w walce z Orolbaiem na UFC 308. Pracownicy UFC naciskali na Polaka by zgodził się na podniesienie limitu.
Mateusz Rębecki po kapitalnym boju pokonał Myktybeka Orolbaia na UFC 308. Wielką zagadką było to dlaczego w dniu ważenia okazało się, że zawodnicy nie będą się bili w kategorii lekkiej tylko w catchweightcie do 160 funtów.
Mateusz Rębecki po gali UFC w Abu Dhabi postanowił odpowiedzieć na pytania fanów zadane za pośrednictwem mediów społecznościowych. Oczywiście nie zabrakło pytania dotyczącego procesu zbijania wagi.
– Zbijanie wagi poszło fenomenalnie. Tak naprawdę siedziałem ze 30 minut w wannie, może mniej. Tylko teraz chciałbym zaznaczyć, że to był catchweight na 72,5 kg. Albo i więcej… I co, przeciwnik nie był w stanie zrobić mniej. Dlatego tak ustaliliśmy.
Mateusz Rębecki przyznał, że wstępnie odmówił walki z Kirgizem w podniesionym limicie wagowym. Ostatecznie jednak postanowił przystać na warunki po mocnych naciskach ze strony UFC.
– Szczerze? Nikt mnie nie poinformował, że były problemy wizowe. Bardziej w przedostatni dzień, czyli dzień przed ważeniem, przekazali mi, że Myktybek nie zrobi wagi. I bardzo chcieli żebym wziął catchweight, gdzie (ja) wstępnie się nie zgodziłem. Później przyparli mnie do muru i powiedzieli, że ta walka wypadnie, a ona była (dla mnie) bardzo ważna, więc uznałem, że trzeba ją wziąć. Także to troszeczkę w tą stronę poszło.