marcin różalski about working as coach I have three fighters video

Różal o pracy trenera: „Mam trzech zawodników” [VIDEO]

BS
0
Opublikowano: 29 listopada 2024

Marcin Różalski opowiedział o prowadzeniu treningów zawodników, którzy toczą profesjonalne pojedynki. Różal przyznał, że jest wymagającym trenerem.

Marcin Różalski był gościem w najnowszym wydaniu programu Trybuna Ludu. Jaru wybrał się do Różalandu, by spotkać się z Marcinem i nagrać długi materiał, w którym Różal odpowiedział na wielką ilość pytań zadaną przez fanów.

Jeden z kibiców zasugerował, że Różal powinien prowadzić swój klub i zadał Marcinowi Różalskiemu pytanie.

– Różal czy myślisz o otwarciu swojego klubu sportów walki? Masz dużą wiedzę i myślę, że zawodnicy z twojej stajni, znając twój charakter dawaliby mocne i krwawe walki.

Książka „Różal Instrukcja Samodestrukcji” jest dostępna w sprzedaży online. Cena wynosi 64,99 zł, a kupując ją wspierasz Fundację Pomagaj Pomagać. Niesamowitą książkę, w której przedstawiono intrygujące i nieznane wcześniej historie z życia Różala, kupisz wyłącznie na stronie ksiazkarozala.pl.

Marcin Różalski odpowiedział na pytanie kibica słowami.

– Mam w sumie teraz trzech zawodników pod skrzydłem. Armana, Zielonego i Kamila. Arman na tą chwilę pod moją banderą stoczył dwie walki i dwie wygrał. Bo uważam, że walkę wygrał, wynik był inny bo sędziowie dali, ale dla mnie jest wygranym. Kamil zrobił dwie walki, lekarz mógł puścić tą walkę, ale nie puścił, ale była walka tak krwawa, tam 3 czy 4 knockdowny były w jednej rundzie. Raz on posadził przeciwnika, raz przeciwnik jego i tak dalej. No i Zielony ma na razie jedną walkę pod moją bandera, wygraną przed czasem.

– To są zawodnicy, z którymi ja się zaprzyjaźniłem, to są moi przyjaciele. To są nie tyle zawodnicy, których ja trenuję tylko moi przyjaciele, z którymi łączy nas ta nić przyjaźni. Wiesz o co chodzi. Ja jestem trenerem pod wyczyn, ja już nie potrafiłbym na przykład dostać grupy i prowadzić ich od podstaw, uczyć ich chodzić, tego wszystkiego i tak dalej. Nie nadaję się już do tego bo ja jestem wymagającym trenerem.

– Miałem kiedyś duży klub w Płocku i też już za młodych lat, tak trochę dostałem tego wszystkiego, jak to jest niewdzięczne. Chyba bym nie chciał. Mógłbym być na przykład trenerem u kogoś w klubie, czyli ktoś mi daje pensję, ktoś mi daje etat i ja jestem trenerem, ale tylko pod wyczyn (grupa zawodowców).

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments