

Sebastian Przybysz zapowiedział obronę mistrzowskiego pasa kategorii koguciej, do której miałoby dojść na KSW 107.
Sebastian Przybysz w styczniu sięgnął ponownie po pas mistrzowski dywizji do 62 kilogramów. Sebić dzięki wygranej nad Bruno Azevedo zdobył pas zwakowany przez Jakuba Wikłacza. Sebastian od początku zapowiadał, że chciałby stanąć do obrony za kilka miesięcy i marzył mu się występ przed własną publicznością w Trójmieście.
Tak jak Sebastian Przybysz powrócił na tron, tak i nieunikniony jest powrót federacji KSW do Ergo Areny. Biorąc pod uwagę, że KSW 105 odbędzie się w kwietniu w Gliwicach, a KSW 106 odbędzie się w maju we Francji łatwo wyliczyć, że na sugerowaną przez Przybysza datę 14 czerwca przypadnie gala KSW 107.
Ergo Arena wydaje się być tutaj wiodącym obiektem w rozgrywce o ponowne ugoszczenie federacji KSW. Zdecydowanie niżej stoją szanse Polsat Plus Areny w Gdynii jednak niewykluczone, że przed tym obiektem otworzy się furtka jeśli gala we Francji również będzie miała mocno obsadzoną rozpiskę.
Na ten moment ciężko określić kto miałby być rywalem Sebastiana Przybysza, choć niewykluczone, że w grę wejdzie nadmorska rywalizacja Berserkers Team z Mighty Bulls. Wszystko przez wygraną Oleksiiego Polishchuka na gali KSW 103 w Libercu.
W odwodzie pozostaje także Zuriko Jojua, który niedawno sparował w szwedzkim Allstars Gym. Ten zawodnik miał już jednak swoją szansę walki o tytuł i w biurze KSW może paść decyzja by zbudował on serię zwycięstw przed kolejną okazją na zdobycie pasa.